Od XV wieku jasełka wpisały się w polską tradycję, kultywowaną w szkole i po domach. Odtwarzanie historii zbawienia sprzed 2 tys. lat to niezapomniana lekcja poglądowa, bo wzmocniona przeżyciem emocjonalnym, o realiach przyjścia Jezusa na świat. Naszemu dzieciństwu towarzyszyły role Rodziny z Nazaretu, królów, pasterzy, tudzież zwierzątek ze stajenki czy świata duchów (pięknych aniołów, ale i też tych złych). W ten sposób nie tylko poznawało się świętą historię, ale i było się niejako jej uczestnikiem. Nawet z pozycji widza.

Jednak gdy scenariusz przenosi akcję we współczesność, w wigilijny dzień trójki bezdomnych, którzy koczują na dworcu, zmienia się perspektywa oglądu. Nie tylko bezdomni konfrontują się z niezwykłymi pasażerami, legitymującymi się paszportem biblijnym, odbiorcy spektaklu również.

Tradycyjny schemat teatralnych jasełek zostaje przekroczony w kierunku bożonarodzeniowego misterium, czyli tajemnicy Wcielenia. Wobec tego wydarzenia trzeba osobiście zająć stanowisko, bo...

Nie da się pozostać zdystansowanym obserwatorem. Poza treścią porusza muzyka, zapraszając do kontemplacji dziejącego się na scenie obrazu. Wyzwala wzruszenie poprzez nasuwające się wspomnienia, skojarzenia czy tęsknoty. Stąd ukradkiem ocierane łzy obok uśmiechu tanecznego rozbawienia. Okazuje się, że historia dzieciątka Jezus to również i dziś wydarzenie wobec którego trzeba się jakoś określić. Pasterz i królowie szukali Mesjasza, Herod się Go lękał. Maryja prosiła, aby otworzyć serce na MIŁOŚĆ, a spiker dworcowy zapodawał, aby "wsiąść do PEWNEGO pociągu".

*Resztę refleksji dopowie doświadczenie każdego oglądającego „Jasełka dworcowe”. Druga odsłona spektaklu (pierwsza odbyła się w szkole dnia 22 grudnia 2015 r.) będzie miała miejsce w MGOK Zawichost 10 stycznia 2016 r. – o godz. 18.10. *

*Serdecznie zapraszają gimnazjaliści i licealiści oraz opiekunowie przedstawienia: p. Alicja Hołody, p. Danuta Kinal i s. Alicja Rutkowska*